Canon EOS R6 Mark II — odnowiony korpus, poprawione wideo

Canon EOS R6 Mark II zadebiutował w listopadzie tego roku i już dziś wiemy, że daje do myślenia wielu początkującym, jak i doświadczonym fotografom, a poniekąd również filmowcom. Ten model stanowi kontynuację popularnego modelu EOS R6, który od czasu swojej premiery (czyli około 2 lat) święci niespotykane triumfy i nie schodzi z list najchętniej wybieranych bezlusterkowców. Co nowego ma nam do zaoferowania kolejna odsłona popularnego aparatu EOS R6? Czy jest to wyłącznie odnowiony korpus i poprawione wideo, a może coś więcej? Sprawdźmy… 

Canon EOS R6 — co nowego?

W Canon EOS R6 Mark II dokonano co najmniej kilku ulepszeń, które z pewnością przekładają się nie tylko na uzyskanie optymalnych wymiarów samego korpusu, ale także jakości fotografowania i filmowania, a przede wszystkim osiągania zachwycających rezultatów. W jakich aspektach dokonano zmian względem poprzedniego modelu? 

Matryca z nowym 24 MP sensorem CMOS

Zacznijmy od serca aparatu, czyli nowego 24MP sensora CMOS. Choć nadal nie jest to matryca warstwowa, jak ta zastosowana w EOS R3, to jednak według producenta, udało się skrócić czas jej próbkowania i zwiększyć możliwości trybu seryjnego mimo większej rozdzielczości. Ponadto zastosowano tutaj najlepszą (według producenta) stabilizację sensora o skuteczności 8 EV.  

Przyspieszony tryb seryjny

Na uwagę zasługuje również fakt, że pracując  z najnowszym aparatem Canon EOS R6 Mark II możemy w trybie seryjnym z pełnym wsparciem systemu AF wykonywać zdjęcia z prędkością nawet 40 kl./s w przypadku migawki elektronicznej oraz 12 kl./s z migawką mechaniczną. W tym przypadku Mark II przerasta możliwości uznanego za w pełni profesjonalnego aparatu EOS  R3. W praktyce oznacza to, że najnowszy EOS R6 Mark II ma wszystko to, co niezbędne do fotografowania szybkich, dynamicznych akcji. 

Funkcja RAW Burst

EOS R 6 Mark II oferuje także funkcję RAW Burst, która pozwala uchwycić serię 30 kl./s (maksymalnie 190 klatek) w postaci filmu, co pozwala na wyeksportowanie pojedynczej klatki RAW w rozdzielczości 4K. Obraz w tym trybie będzie zapisywany w pętli, dzięki czemu znajdą się tam zdjęcia z wyprzedzeniem rzędu 0,5 sekundy przed naciśnięciem migawki. Jest to świetne rozwiązanie dla osób fotografujących dynamiczne zdarzenia, w których liczy się nie tylko dobre oko fotografa, ale także szybki refleks. 

AF dostosowany do konkretnych potrzeb

Zamiarem marki Canon przy tworzeniu najnowszej wersji EOS R6 Mark II było wykorzystanie rozwiązań sztucznej inteligencji.  Dzięki temu praca na tym urządzeniu będzie jeszcze bardziej wydajna i efektywniejsza. 

Dzięki dokonanym przez producenta usprawnieniom systemu Dual Pixel CMOS, autofocus potrafi rozpoznawać obiekty z niebywałą skutecznością, aby następnie śledzić je, zachowując przy tym pełną precyzję i błyskawiczny czas reakcji na zmiany. Dodatkowo aparat ten zyskał możliwość rozpoznawania nie tylko ludzi i pojazdów, ale także zwierząt, takich jak konie, psy, koty, czy ptaki. Ponadto EOS R6 Mark II został wzbogacony o funkcję wykrywania oczu w systemie AF, co pozwala na decydowanie o tym, które oko ma być traktowane priorytetowo — lewe czy prawe. Co ciekawe, w sytuacji, kiedy oczy nie są widoczne w kadrze, Mark II ustawi ostrość na twarzy, a gdy ta również nie będzie widoczna, aparat zacznie śledzić korpus.

Poprawiony tryb wideo filmowania

Nowy korpus Canon EOS R6 Mark II z pewnością przyciągnie uwagę przyszłych użytkowników poprawionym trybem filmowania. Zapisuje on 10-bitowe materiały z próbkowaniem 4:2:2 w rozdzielczości 4K 50/60 kl./s bez cropa (w modelu R6 przy zapisie 4K występował crop 1,07x), lub 6K RAW z zapisem nadpróbkowym. Również możliwości zapisu slow motion wzrosły do 180 kl./s przy rozdzielczości Full HD,  czyli o 60 k./s więcej niż w poprzedniej wersji R6, co pozwala uzyskać jeszcze lepsze i atrakcyjniejsze spowolnienie obrazu. Canon EOS R6 Mark II to aparat fotograficzny, który  zapewnia również cyfrową korektę efektu oddychania (zmiana plastyki obrazu przy zmianie punktu ostrości), co zdecydowanie poszerza możliwości filmowe części obiektywów Canon. 

Wygląda również na to, że producent uporał się z problemem przegrzewania, co było nagminnym problemem R6. Przekazana przez producenta informacja prasowa, mówiąca o 6-godzinnym zapisie 4K 30 kl./s robi bardzo dobre wrażenie na przyszłych użytkownikach, choć w przypadku nadpróbkowanego zapisu 4K 60 kl./s maksymalna trzeba liczyć się z tym, że długość pojedynczej rejestracji spadnie do 40 min. To jednak i tak bardzo dobry wynik w porównaniu do poprzedniego modelu.

Mniejsze, wygodniejsze body

Na sam koniec to, co dla wielu liczy się najbardziej, czyli obudowa — jej wykonanie, waga i wielkość. To właśnie te parametry decydują o wygodzie, komforcie, ale także bezpieczeństwie korzystania z aparatu fotograficznego.

W przypadku Canona EOS R6 Mark II trzon korpusu został wykonany z odpornego na uszkodzenia mechaniczne stopu magnezu, zaś panele zewnętrzne z tworzywa poliwęglanowego z włóknem szklanym. Uwagę zwraca również uszczelnienie obudowy, które tak jak u poprzednika jest wykonane na najwyższym poziomie, co pozwala angażować ten aparat do nawet najbardziej wymagających zadań fotograficznych i filmowych. 

Kolejne zmiany zauważalne są również w przypadku samej obsługi aparatu Canon EOS R 6 Mark II. Możliwość przełączania się pomiędzy trybem fotografowania a filmowania z poziomu przełącznika to jedno z tych rozwiązań, na które warto zwrócić uwagę. Pokrętło PASM obsługuje ustawienia dla obydwu trybów, dzięki czemu konieczność wchodzenia w tryb menu aparatu została tutaj wyeliminowana. Pozostałe nowości, o których warto wspomnieć to opcja symulacji wizjera, czy nowa wielozadaniowa gorąca stopka.  

To, co producent postanowił pozostawić bez zmian to przede wszystkim 2 sloty na karty SD, port micro HDMI, a także fakt, że do ładowania aparatu przez USB-C nadal będziemy potrzebowali specjalnego adaptera.